Praca zdalna – prawa i obowiązki pracodawcy i pracownika

Praca z domu już od blisko dekady przestaje kojarzyć nam się z utopijną fikcją i niespotykaną dotąd wygodą. Dziś prawie każdy może, a często nawet musi podjąć pracę na takich zasadach. W czasach epidemii koronawirusa, podejście tego rodzaju pracy jeszcze bardziej zyskało na popularności. Sprawdź jakie prawa i obowiązki mają pracownik oraz pracodawca w tej kwestii.
Praca zdalna: jakie prawa i obowiązki ma pracodawca?
Podstawą prawną interesującą nas w przypadku obowiązków i praw pracodawcy jest specustawa w sprawie przeciwdziałania rozprzestrzeniania się wirusa COVID-19. W ustawie tej wyznaczono domyślny termin trwania pracy zdalnej na 180 dni – pracodawca może dowolnie zmienić długość tego okresu.
Zatrudniający nie ma prawa zwolnić pracownika ani wysłać na bezpłatny urlop, jeśli ten nie wyraził na to wcześniejszej chęci. Ma jednak prawo zlecić pracę zdalną i wyciągnąć konsekwencje, gdy obowiązki, pomimo dostarczenia potrzebnego sprzętu, nie zostaną dopełnione. Te mogą uwzględniać kary pieniężne, upomnienia oraz rozwiązanie umowy.
Odrębną kwestią są zaległe urlopy. Jeśli pracownik nie wykorzysta ich do 30 września następnego roku to pracodawca może wysłać pracownika na taki bez jego zgody. Sytuacja ta najczęściej zdarza się w firmach, które nie przewidziały możliwości kryzysu np. z racji pandemii koronawirusa.
Pracodawca ma prawo zakomunikować obowiązek pracy zdalnej w dowolny sposób np. ustnie na spotkaniu firmowym czy pisemnie przez komunikator internetowy. Kwestią umowną jest sposób dokumentowania wykonanych obowiązków. Ewentualne zmiany w umowie zachodzą na zasadzie załączników dołączanych do oryginału.
Praca zdalna: jakie prawa i obowiązki ma pracownik?
Pracownicy w trakcie pracy zdalnej na czas koronawirusa nie zostaną potraktowani w sposób ulgowy. Obowiązkiem jest stosowanie się do zaleceń pracodawcy i wykonywanie zleconych poleceń. Pracownik nie musi ani nie może wyrażać zgody na chęć pracy. Może jednak zdecydować się na urlop.
Pracownik nie może zostać ukarany za niedopełnienie obowiązków, jeśli uniemożliwia mu to sytuacja mieszkaniowa. Jeśli pracownik udowodni, że nie może wykonywać swojej pracy z domu to ma prawo do zwolnienia na czas panowania epidemii i ubiegania się o przychody pomimo braku zadań. Tak samo jest w sytuacji, gdy pracodawca nie jest w stanie dostarczyć potrzebnego do pracy sprzętu – musi wypłacić pracownikowi wynagrodzenie.
Niedopełnienie obowiązków może zostać uznane za złamanie kodeksu pracy i być ukarane karą pieniężną, naganą bądź upomnieniem.
Warto nadmienić, że tzw. telepraca nie zawsze wpisuje się w definicję pracy zdalnej. Nie każda praca zdalna musi być telepracą. To po prostu inny sposób na określenie pracy z użyciem środków elektronicznych. Do pracy zdalnej potrzebny jest sprzęt, ale niekoniecznie elektroniczny – w telepracy to konieczność.
Podsumowanie
Praca zdalna stała się naszą codziennością. Jako zatrudnieni musimy liczyć się z obowiązkami zleconymi przez pracodawców. Jako pracodawcy możemy domagać się tego samego, co w przypadku pracy stacjonarnej. W niektórych branżach możemy zostać skierowani do innych placówek, nawet jeśli pierwowzór umowy tego nie zakładał. Pracownicy umysłowi będą pracować z domu, o ile pozwoli im na to miejsce zamieszkania.
Tekst zewnętrzny, artykuł sponsorowany
Czytelniku pamiętaj:
Niniejszy artykuł ma wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowi poradnika w rozumieniu prawa. Zawarte w nim treści mają na celu dostarczenie ogólnych informacji i nie mogą być traktowane jako fachowe porady lub opinie. Każdorazowo przed podejmowaniem jakichkolwiek działań na podstawie informacji zawartych w artykule, skonsultuj się ze specjalistami lub osobami posiadającymi odpowiednie uprawnienia. Autor artykułu oraz wydawca strony nie ponosi żadnej odpowiedzialności za ewentualne działania podejmowane na podstawie informacji zawartych w artykule.
Kiedyś praca zdalna była wymysłem pracownika i niewiele firm się na nią zgadzało, tym bardziej w dłuższej perspektywie. Jak wiele się zmieniło… Szef już nie patrzy krzywo, że „przecież nie wiem czy ty w ogóle pracujesz bo nie ma cię w biurze”. Oby te zmiany dały do myślenia.
Praca zdalna stała się codziennością i z tego co słyszę od znajomych ten stan utrzyma się jeszcze długo. Dodatkowo pracodawcy są zadowoleni z tego faktu- mają wydajnych pracowników, oszczędzają na wydatkach co do biura, nie ponoszą w związku z tym kosztów lub są one nieporównywalnie mniejsze. Kto wie może większa część firm po pandemii przeniesie się online.