Kontrolka check engine: co jest przyczyną awarii?

Wielką rozwagą kierowali się konstruktorzy samochodów umieszczając na desce rozdzielczej kontrolkę check engine. Wielkim błędem kierowcy może okazać się zignorowanie jej, gdy zacznie świecić.
Osobom mającym pewne zaległości w nauce angielskiego przypominamy, że „check engine” oznacza „sprawdzić silnik”. Od trzynastu lat taki element jest standardowym wyposażeniem wszystkich nowych aut na rynku europejskim. Zwykle to żółty symbol silnika z napisem lub sam napis CHECK ENGINE. Zapalenie się tego światełka informuje, że elektroniczny czujnik wykrył usterkę, która potencjalnie wiąże się z zagrożeniem dla kierującego autem lub grozi poważniejszą awarią. Barwa nie jest przypadkowa, ponieważ żółty oznacza kolor ostrzegawczy. Ogólnie mówiąc: komputer pokładowy po otrzymaniu sygnału jakiegoś błędu ostrzega, że stało się coś złego, ale nie daje jednoznacznej odpowiedzi w czym tkwi problem.
Nie można tego ignorować, ale nie warto też niepotrzebnie wpadać w panikę. Niejednokrotnie okazuje się na przykład, że przyczyną włączenia się kontrolki są zaśniedziałe styki przewodów elektrycznych. Czasem jest to też spowodowane zawilgoceniem wtyczki. Wówczas silnik dalej pracuje normalnie, ale zdarza się, że przyczyna leży gdzie indziej.
Czujniki odpowiedzialne za uruchomienie żółtej kontrolki mogą zareagować na różnego rodzaju usterki. Zużyty filtr cząstek stałych, zniszczony katalizator, uszkodzone wtryski, przepalenie się sondy lambda odpowiedzialnej za skład mieszanki paliwowo-powietrznej, coś nie tak z zapłonem, zbyt niski poziom oleju silnikowego, nieprawidłowe ciśnienie w korektorze ssącym – to tylko przykłady. Poza tym często zdarza się, że z samymi podzespołami jest wszystko w porządku, ale nawalił właśnie czujnik.
Kontrolka czasem zapala się i gaśnie. Również to może być spowodowane drobnostkami, na przykład bardzo niską temperaturą, przez którą trudniej uruchomić silnik. Nie sposób tego zgadnąć ani ocenić na oko, więc lepiej zdecydować się na komputerową diagnostykę samochodu i sprawdzenie zapisanych w pamięci błędów. Warto jednak przypomnieć, że niektóre mniej poważne błędy kasują się same, na przykład po odłączeniu akumulatora. Gorzej jeśli żółty symbol pali się i gaśnie w trakcie jazdy. Wtedy bez czekania na cuda trzeba udać się do fachowca, który podłączy samochód do komputera diagnostycznego. Bardzo ważne jest, by znaleźć i usunąć rzeczywistą przyczynę usterki, a nie ograniczyć się do wykasowania kodu błędu.
Kontrolka jest też dobrze znana właścicielom pojazdów wyposażonych w instalację LPG. Często winę za zaświecenie się żółtego znaczka ponosi nie najlepsza jakość mieszanki gazowej. Wygląda to mniej ciekawie jeśli sama instalacja została zamontowana w nieprawidłowy sposób, co również może zostać odczytane jako błąd i zagrożenie dla pracy silnika. Przy poważniejszych awariach ciągłemu świeceniu się kontrolki towarzyszy wyraźny spadek mocy jednostki napędowej. Tu już ryzyko jest znacznie większe, a jazda w trybie awaryjnym powinna być jak najkrótsza. W niektórych przypadkach zostaje bowiem uruchomiony stan awaryjny silnika. Aby go nie przeciążać komputer ogranicza na przykład liczbę obrotów.
Starsze auta nie były tak naszpikowane elektroniką jak te współczesne. Mimo, że układy elektroniczne czasem zawodzą, to mają więcej zalet niż wad. Widok żółtego napisu check engine na desce rozdzielczej nie musi oznaczać poważnych kłopotów. Lepiej jednak dmuchać na zimne i przezornie sprawdzić co jest przyczyną, ponieważ zaniechanie działania wiąże się z ryzykiem, że błahostka zamieni się w poważną awarię. Zaśniedziała wtyczka to żaden wydatek, w przeciwieństwie do zniszczonego katalizatora albo zatartego silnika.
Tekst zewnętrzny, artykuł sponsorowany
U mnie pojawiła się po wlaniu paliwa na nieznanej stacji.
Pojechałem do warsztatu i oni mi usunęli tą kontrolke.
W czoraj w czasie jazdy zapaliła mi się kontrolka silnika i świeci się do dziś
W czasie jazdy zapla się na żołto i gaśnie kontrolka silnika, zapla się kilka razy.Co może być przyczyną?
Astra H, 1.4, świecąca kontrolka. Szybki test wcisnąć pedał gazu i hamulca, przekręcić zapłon, wyrzuca nr błędu. Szczegóły po podpięciu do komputera. U mnie akurat sonda. Szkoda, że drugi raz, ale nie oryginał więc może tu leży przyczyna. Najlepiej podjechać do magika z kompem, albo samemu zakupić to i owo i się diagnozować.